Historia
- Szczegóły
Był rok 1623 gdy Stanisław Żeleński z Lucjanowic (obecnie to Łuczanowice - wieś obok Nowej Huty), kupił Grodkowice i Brzezie od Lanckorońskich. Po jego śmierci w 1646 roku w nasze strony przenieśli się jego synowie. Brzezie otrzymał Stefan, a w Grodkowicach osiadł Marcjan (ale nie ten, który zginął w rabacji). Bardzo stary dwór, pamiętający kilka pokoleń Lanckorońskich, nadawał się tylko do rozbiórki. Marcjan kazał go rozebrać i postawić nowy, który był wierną kopią dworu z rodzinnych Lucjanowic. Utraciwszy bowiem wzrok, nie chciał błądzić po nowym domu. Dwór ten przetrwał do 1902 roku. Dziś po drewnianym dworze w Grodkowicach, pozostało jedno zdjęcie.
- Szczegóły
Nie zawsze dobrym jest cytowanie informacji bez sprawdzenia źródła. Poprawiamy datę zdarzenia, które miało miejsce w naszym kościele. Na dowód zamieszczamy stronę nr 2 z gazety "Czas". Dodatkowo możemy uzupełnić, że Mszę Św. odprawiał wówczas bp. Albin Dunajewski wraz z ks. Józef Rychlakiem.
Jak donosi Czas z dn 24.06.1888, w dniu 20.06.1888 roku w nasz budynek kościoła w Brzeziu uderzył piorun. Oto co możemy przeczytać na ten temat:
- Szczegóły
Tuż przed wybuchem I wojny światowej na terenie Galicji zauważa się zwiększony ruch mający na celu poprawę warunków sanitarnych mieszkańców. Dotychczasowe używanie wód z potoków i rzek, bardzo utrudniało tłumienie częstych epidemii, zwłaszcza chorób przewodów pokarmowych (np. tyfus brzuszny). Według stanu z 1905 roku ponad sto gmin na terenie Galicji nie miało żadnej studni, a wsie które je miały i tak często skarżyły się na brak wody w upalne lata.
- Szczegóły

W naszej wsi są 4 kapliczki (wliczając w to figurkę Matki Boskiej przy Kaplicy). Najstarszą, niezaprzeczalnie najbardziej wartościową pod względem historycznym, jest kapliczka Matki Boskiej Łaskawej, ufundowana w 1856 roku.
W ostatnim dziesięcioleciu zauważalne jest rosnące zainteresowanie "kapliczką Lisowskich", leżącą przy drodze do Cichawy. Ufundowana została na początku XX wieku. Z figurką Matki Boskiej Różańcowej, stoi w polach przy starej drodze łączącej Grodkowice z Cichawą.
- Szczegóły
Polskę często nawiedzały epidemie. Powodem były wojny i najazdy, z którymi zmagał się nasz kraj na przestrzeni wieków. Ostre zimy były wybawieniem - zatrzymywały straszliwe choroby. Było jednak wiele „zaraz”, które dziesiątkowały nasz kraj. Przenoszone często przez żołnierzy (jak na przykład w okresie potopu szwedzkiego) lub kupców, pustoszyły rodziny biedaków i możnych. Na polach, za wsiami, pojawiały się zbiorowe mogiły, w których naprędce grzebano zmarłych. Na niektórych z nich stawiano krzyże lub kapliczki.
- Szczegóły
Zapraszamy do zapoznania się z odręcznymi notatkami (z XIX w) o naszej wsi, które zostawił po sobie Antoni Schneider.
„Schneider Antoni, współczesny archeolog, urodzony w 1825 r we Lwowie, zebrał własnym staraniem najobfitsze materyały do krajoznawstwa Galicji” - za Encyklopedią Powszechną Kieszonkową, 1888 r.

- Szczegóły
Zbierając informacje o naszej kaplicy, w trakcie rozmów z najstarszymi mieszkańcami, pojawiło się wiele pytań, na które nikt nie znał odpowiedzi.
Dziś podzielimy się zdobytymi informacjami dotyczącymi dwóch wydarzeń, które miały miejsce w 1914 roku.