W naszej wsi są 4 kapliczki (wliczając w to figurkę Matki Boskiej przy Kaplicy). Najstarszą, niezaprzeczalnie najbardziej wartościową pod względem historycznym, jest kapliczka Matki Boskiej Łaskawej, ufundowana w 1856 roku.
W ostatnim dziesięcioleciu zauważalne jest rosnące zainteresowanie "kapliczką Lisowskich", leżącą przy drodze do Cichawy. Ufundowana została na początku XX wieku. Z figurką Matki Boskiej Różańcowej, stoi w polach przy starej drodze łączącej Grodkowice z Cichawą.
Drodze kiedyś jakże ważnej, gdyż prowadziła z Cichawy do stacji kolejowej w Kłaju. Przy niej leżało, z dala od wsi, wśród pól, gospodarstwo Andrzeja i Stefanii Lisowskich. Usytuowanie nieciekawe, ze względu na podmokły teren oraz dużą odległość od dobrodziejstw jakimi w latach późniejszych stał się prąd i gaz. Kapliczkę pamiętają jeszcze z dzieciństwa najstarsi mieszkańcy Grodkowic (podobnie jak wesele, które tam się odbywało). Mało kto już pamięta, że tereny te nazywano „pod Pycusiem” (od przezwiska).
Dużą trudnością stało się ustalenie daty budowy obiektu. Rozmowy z potomkami fundatorów nic nie wniosły do określenia czasu jej powstania (tu dziękuję wszystkim, którzy rozpytywali się po sąsiednich miejscowościach). Dopiero niedawno zadzwonił pan z Cichawy, który chciał się podzielić wspomnieniami o tym, jak w młodości często przejeżdżał tą drogą i pamięta inskrypcję kapliczki, gdzie obok nazwiska fundatorów był rok 1901. Ten telefon wiele wyjaśnił.
Obecnie renowacją kapliczki zajmują się potomkowie fundatorów (pomimo, że mieszkają w innej miejscowości), a o jej wystrój dbają przede wszystkim okoliczni mieszkańcy. W ostatnich latach przy kapliczce pojawiła się wygodna ławeczka (dziękujemy budowniczemu).
Wciąż przybywa osób odwiedzających Matkę Boską. Spotkać tu można przejeżdżających rowerzystów oraz tych, którzy przyjechali lub przyszli zapalić znicz, dołożyć kwiaty do flakonów. W maju czasem ktoś odmówi majówkę z dziećmi, ktoś inny przyjdzie na „Zdrowaśkę”, a nawet podziękować za zdrowie osoby, która tu zasłabła. W miejscu tym spotykają się mieszkańcy Grodkowic, Cichawy, Łężkowic, Szarowa i turyści. Być może kłódka na ogrodzeniu jest symbolem czyjejś miłości (czy to nowy, lokalny zwyczaj?).
Latem figurkę można nazwać Grodkowicką Matką Boską Zielną, od polnych kwiatów, które ją zdobią.