Cytując za Wikipedią: „Zorza polarna (aurora borealis, aurora australis) – obserwowane w górnej atmosferze, w pobliżu biegunów magnetycznych planety, zjawisko świetlne...„
Niemałe zdziwienie wśród przejeżdżających w piątek (10 maja 2024 r) wieczorem, drogą do Brzezia, musiał wywołać całkiem spory tłumek gapiów wyposażonych w aparaty fotograficzne. Wszystko za sprawą wielu wpisów w internecie mówiących o możliwości pojawienia się nad Polską zorzy polarnej. Miała być wyjątkowa i widoczna gołym okiem...
Obserwujący nie zawiedli się. Można było obserwować zorzę jakiej nie było od około 500 lat. Niektórzy uważają, że w międzyczasie były jeszcze inne, równie dobrze widoczne. Przyznać należy jednak, że obserwowanie zórz na naszej szerokości geograficznej to wielka atrakcja. „Mędrcy” w tym temacie uważają, iż ten rok jest wyjątkowy i naprawdę bardzo często jest nam dane ją widzieć. Musimy jednak wiedzieć, że podczas robienia zdjęć jesteśmy w stanie uwiecznić także te, niewidoczne gołym okiem - ważna jest długość naświetlania. O wskazówkach dotyczących robienia zdjęć zorzom znajdziemy wiele artykułów w internecie. Poszukujących informacji kiedy spoglądać w niebo odsyłamy np. na FB: ZORZA POLARNA - prognozy, porady, wyjazdy, relacje.
Pamiętajcie jednak, że chmury na niebie mogą pokrzyżować nam obserwację. Niekiedy, by zobaczyć zorzę, trzeba spędzić na czatach nawet wiele godzin. Widoki zorzy zmieniają się bardzo szybko, dlatego nie można zwlekać z obserwacją. Nasze zdjęcia nie dorównują tym najpiękniejszym z licznych publikacji. Zobaczcie jednak jej namiastkę w naszych stronach.
Proszę kliknąć w zdjęcie by otworzyć galerię