Koniec zimy to okres, w którym pojawiają się kleszcze. Jeszcze niedawno właściciele zwierząt znajdowali czasem na skórze domowych psów, kotów, pojedyncze osobniki – obecnie jest ich dużo więcej. Wiemy, że ukąszenie może zakończyć się dla nas zachorowaniem na boreliozę lub kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Kleszcze to małe pajęczaki, które wysysając krew swojej ofiary mogą powiększyć się nawet dziesięciokrotnie. Jako ciekawostkę można podać, że samica jest w stanie złożyć nawet 20 000 jaj. W odrętwieniu osobniki mogą przetrwać 800 dni.

Kleszcz
Kleszcz

Najczęściej stwierdzoną chorobą odkleszczową jest borelioza. Jej leczenie i rozpoznanie nie jest łatwe. Bywa często mylona z chorobami reumatoidalnymi, serca, psychicznymi czy stwardnieniem rozsianym.

Po znalezieniu kleszcza na skórze nie lekceważmy objawów takich jak:

  • rumień wędrujący,
  • objawy grypopodobne (kilka dni po ugryzieniu).

Później mogą wystąpić jeszcze: stan podgorączkowy, bóle głowy, mięśni i stawów, duszności, kaszel, powiększone węzły chłonne.

Odczyn i rumień

W miejscu ugryzienia często pojawia się zaczerwienienie czyli tak zwany odczyn. U wielu ludzi zakażonych boreliozą spotkamy tak zwany rumień wędrujący (pojawia się kilka dni po ugryzieniu). Wtedy koniecznie należy udać się do lekarza! Kleszczowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych przebiega często podobnie do grypy. Najczęstsze objawy choroby to gorączka, bóle głowy, nudności, wymioty. Tych objawów, jeśli wystąpią po ukąszeniu, też nie wolno nam lekceważyć! Powinniśmy wiedzieć, że w diagnozie może nam pomóc badanie z próbki krwi, a osoby narażone w szczególności na ukąszenie przez kleszcze, mogą się zaszczepić przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych. Nasze zwierzęta możemy zaopatrzyć w specjalne obroże odstraszające kleszcze.

Kleszcz na skórze psa
Kleszcz na skórze psa

My i nasze zwierzęta spotkamy kleszcze na źdźbłach traw i krzakach. Mogą się one wspinać nawet na wysokość półtora metra. Raczej nie będzie ich w koronach drzew (nie spadną na nas z góry).

Pamiętajmy, że kleszcze lubią wbić się w naszą skórę pod kolanem, w zgięciu koło łokci, w pachwinach, za uszami lub we włosach.

Pamiętajmy o szybkim usunięciu przyczepionego kleszcza. Zwróćmy uwagę czy wyciągnęliśmy go w całości (z czarną główką). Nie smarujmy kleszcza tłuszczem! Przez kilka dni obserwujmy miejsce ukąszenia i nie tylko. Nie na darmo rumień nazywa się „wędrujący”.

Więcej informacji o problemie można przeczytać tutaj: kliknij