O kopcu w Krakuszowicach pisaliśmy już na naszej stronie (tutaj bezpośredni link - proszę kliknąć). Jednak niedawno dotarliśmy do pewnego artykułu poświęconego kopcom w naszej okolicy, zamieszczonego w miesięczniku krajoznawczym "Orli lot" z lutego 1930 roku.

Kopiec Krakusa w Krakuszowicach znajduje się w niedużej odległości od skrzyżowania dróg na obrzeżach Cichawy i Krakuszowic. Z tego skrzyżowania należy pojechać na zachód ok 300 m i tam iść (już bez drogi) wzdłuż ogrodzenia, a następnie miedzą. W odległości ok 100 m od drogi znajdziemy kopiec. 

Podań związanych z kopcem jest wiele. Mieszają się w nich władcy i pochowani w tym miejscu. W jednych publikacjach pochowany jest tutaj Krak Młodszy, a w innych Krak Starszy. Są też hipotezy, że kopiec krakuszowicki należy wraz z kopcami Krakusa (w Krakowie), Wandy (w Nowej Hucie) i Wzgórzem Wawelskim do celtyckiego systemu wskaźników astronomicznych. Ale nie o tym jest nasz artykuł.

Scan z czasopisma Orli lot - widok kopca w Krakuszowicach

We wspomnianym czasopiśmie czytamy:
"O kopcu Krakuszowicach zachowało się dość dużo wiadomości a i sama wieś więcej jest znana choćby z tego powodu, że Kościuszko przygotowywał i obmyślał tam we dworze plany swego powstania. Lecz i ten kopiec ma wyraźne ślady ciekawości ludzkiej. Oto ostatni właściciel Krakuszowic kazał przed 50 laty wykopać duży dąb rosnący na szczycie kopca, a następnie kopano głębiej, aż do twardego gruntu. Nic jednak nie znaleziono tylko resztki "świadka" czyli drąga, mieszczącego się w samym środku kopca. Gdy i pod "świadkiem" żadnych skarbów nie było, zaprzestano kopać, lecz tylko częściowo zasypano wykopany otwór tak, że dziś jest znaczne zagłębienie w kopcu od strony zachodniej. Opowiadał o tem wieśniak, który razem z kilkoma brał udział w tem poszukiwaniu skarbów. Kopiec ma w obwodzie około 130 kroków, a wysoki jest na 7-8 metrów. Gdy istniał tam dwór, rósł sad dookoła kopca, a na jego szczycie umieszczono ławki w cieniu lip. Dziś z sadu ani śladu pług dobiera się już do podnóża kopca.

O kopcu opowiadają dziś różne legendy. W czasie kopania słyszano w głębi jakiś jęki, które twogą przejmowały kopiących, a gdy do tego zaczęło dudnić pod uderzeniem oscardów, obawiano się, by się nie zapaść gdzieś w otchłań. Wieczorem niebezpiecznie iść tam samemu. Można się bowiem spotkać z żołnierzem, który jeździ na koniu po kopcu. Może to odgłos podania, że w miejscu dzisiejszych Krakuszowic stoczył Krakus walkę, w której został raniony. Dla uczczenia swego wodza mieli żołnierze usypać na tem miejscu kopiec. Bardziej tragicznie brzmi inne podanie, łączące pochodzenie kopca z śmiercią młodszego Krakusa. Obaj bracia urządzili to polowania, w czasie którego zabito dużo zwierzyny. Przy podziale łupów powstała jednak między braćmi sprzeczka. Starszy, silniejszy, zabił młodszego i kazał go tu pochować, a na grobie usypać kopiec, którego dlatego nazywają też kopcem młodszego Krakusa. Stąd też wieś miała otrzymać nazwę Krakuszowice. Nie brak też i innych podań o powstaniu kopca. W odległych czasach przyszła tu podobno gromada ludzi, szlachty i chłopów, szukając dogodnego miejsca na założenie miasta. Z początku podobało im się tutaj, lecz po bliższym rozejrzeniu się porzucili to miejsce, bo ani nie było z natury obronne, ani w pobliżu niego nie płynęła rzeka. Na pamiątkę, że tu mieli budować miasto, usypiali kopiec, a poszedłszy stąd 4 mile na północny-zachód założyli miasto Kraków.

W historyczne już czasy wkracza podanie, że koło Krakuszowic prowadziła droga z Krakowa na Węgry. Aby zaś podróżni a zwłaszcza kupcy mogli się lepiej orientować w drodze, wsypano kopce i właśnie kopiec Krakuszowicach miał służyć takiemu celowi. Adam Zięba."

Jak obecnie wygląda kopiec możemy zobaczyć w galerii (kliknij by powiększyć zdjęcie). Wszystkim proponujemy by w słoneczny i suchy dzień wybrali się na wycieczkę do tego miejsca. Od początku XX wieku kopiec był znanym celem wędrówek, z jego szczytu turyści podziwiali panoramę Pogórza Wielickiego.

 

 

JSN Dome is designed by JoomlaShine.com